Blachy Sabian Vault Radia Nano Hats

Dodano: 02.08.2010
Rodzaj sprzętu: Blachy

Jeżeli ktoś z Was jeszcze nie pogubił się w sprzęcie oferowanym przez firmę Sabian to polecam przyjrzeć się dwóm parom hi-hatów, sygnowanych nazwiskiem Terry?ego Bozzio.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.
Firma Music Info, oficjalny dystrybutor blach Sabian dała nam do przetestowania te dwa drobne urządzenia. Rozmiary są iście mikroskopijne - 7 i 9 cali - w porównaniu do standardowych hi-hatów (13",14",15"). Jak wspomniałem na wstępie są to talerze Terry?ego Bozzio, zatem możemy spodziewać się brzmienia niekonwencjonalnego. Tak też jest, chociaż spowodowane jest to głównie rozmiarami i kształtem blaszek.
 
Jeżeli chodzi o ich wykończenie (użyto stopu b20) to z pewnością mogą się podobać miłośnikom surowych i wyraźnie ręcznie kutych  blach. Sprawiają wrażenie niedbałych, a przez swoją dość solidną wagę również bardzo mocnych talerzy. Dolna blaszka jest zdecydowanie cięższa (brzmi niczym bell) od górnej (ciekawy thrash-splash) i jest w kształcie bliskim "flat", czyli w miarę płaska. Nie ma jednak większych problemów z instalacją ich na statywie pod warunkiem, że nie używamy zbyt dużej ilości podkładek. Górna kopułka daje nam wystarczająco dużo miejsca na zamknięcie hi-hatu. Po zainstalowaniu otrzymujemy filigranowy, lecz dość mocny hi-hat doskonale reagujący na pracę nogą.

Terry jest kosmitą, którego nie każdy uwielbia ze względu na charakterystyczny styl, ale właśnie też i brzmienie. W jego przypadku talerze doskonale współgrają z surowym zestawem pozostałych blach czy dzwonków. Mimo wszystko nasze hi-haty można inkorporować do naszej graciarni i próbować swobodnie wykorzystywać w różnych gatunkach muzyki. Oczywiście perkusiści grający tradycyjnie czyli w oparciu o klasyczny zestaw perkusyjny mogą drapać się w głowę nad sensem użycia tych mikrusów. Perkusiści eksperymentujący, których nie brakuje, mogą z powodzeniem zamiatać na nich całe fragmenty. Cóż bowiem nam oferują?
 
Na testach dźwiękowych słychać mocny atak, a samo brzmienie blaszki to dość wyraźny środek mimo, że firma bezpiecznie informuje, iż zależne jest to od rozmiaru. Wyczuwalna jest także ich surowość, co może nasuwać drobne skojarzenia do przytłumionej mini Chinki, jednak w bardzo małym zakresie. Lekko dzwonkowate tło wyostrza nam jej brzmienie, przez co nie mamy rozmytego szumu. Sympatyczne i delikatne tyknięcie, gdy gramy na mocno zamkniętym oraz agresywny i rdzawy strzał podczas walki na otwartym. Wśród dwóch modeli wybór niemal wszystkich, którzy mieli z nimi styczność padł na wersję 9 cali. Ta mimo wszystko nieco bardziej przypomina hi-hat. Brzmienie dziewiątki jest bardziej uniwersalne, aniżeli jej mniejszej siostry.

Wykorzystane testowanych talerzy w zestawie obok normalnego hi-hatu na pewno ubarwią grę. Szczególnie, gdy nasze partie są w miarę gęste z miejscami potrzebującymi wyraźnego zaakcentowania lud odróżnienia. Tak więc, obok wszelkich talerzy akcentowych mamy teraz możliwość zabawy również z hi-hatem, pełniącym bardzo podobną rolę. Oczywiście w swoim dziale użytkowym.
 
{podsumowanie Talerze grane w szybszych tempach np. z werblem piccolo mogą być bardzo ciekawym wypełnieniem naszego brzmienia. }

Testował: Maciej Nowak, Paweł Sapija

Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.