Mike Portnoy z powrotem w Dream Theater!

Dodano: 25.10.2023
Autor: Maciej Nowak

Stało się! Zespół Dream Theater ogłosił, w swoich mediach społecznościowych, wielki powrót jednego z założycieli zespołu, który pożegnał się z kapelą 9 sierpnia 2010 roku.

Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.

Postać Mike’a Portnoy’a ostatnimi czasy krążyła coraz bliżej Dream Theater. Panowie dali sobie sporo czasu na przemyślenie wielu spraw i te ponad 13 lat zrobiło swoje. Najpierw Mike pojawił się w 2020 roku na solowej płycie Johna Petrucciego „Terminal Velocity”, a rok później ukazał się trzeci album Liquid Tension Experiment, gdzie w składzie jest zarówno Petrucci jak i klawiszowiec Dreamów – Jordan Rudess.

Odejście Mike’a Portnoya

Mike Portnoy jest jednym z założycieli Dream Theater. W 2010 roku doszło do rozstania z kapelą ze względu na różnice związane z wizją przyszłości zespołu. Pierwsze lata po rozstaniu były dość napięte, ale po drodze pojawiały się sygnały ze strony Mike’a, że ponowne wspólne granie z Dream Theater byłoby niezłym pomysłem. John Petrucci od razu stwierdził stanowczo, że Portnoy nie może sobie odchodzić i wracać, kiedy chce, dając tym samym jasny sygnał, że okres rozłąki potrwa długo.

Kapela zaraz po ogłoszeniu odejścia Portnoya przeprowadziła prawdopodobnie najbardziej widowiskowe przesłuchanie w historii. O miejsce rywalizowali m.in.; Mike Mangini, Virgil Donati, Marco Minnemann czy też Thomas Lang. Ostatecznie wybrany został jeden z najbardziej sprawnych technicznie perkusistów na świecie - Mike Mangini. Mimo świetnego przygotowania i niemal perfekcyjnego opanowania materiału, styl gry Manginiego nie każdemu przypadł do gustu.



Obaj Mike’owie do tego czasu uznawani byli za kolegów, po zmianie miejsca na stołku perkusisty w Dream Theater ich relacje, głównie ze strony Portnoya, uległy znacznemu ochłodzeniu, ograniczając się do wymuszonej kurtuazji.

Dream Theater „Black Clouds & Silver Linings” z 2009 roku, to ostatni album nagrany wspólnie z Mikem Portnoyem. Od tego czasu zespół wydał 5 płyt, które cieszyły się mieszaną sympatią, z przewagą głosów sceptycznych, mimo że ostatni album „A View from the Top of the World” z 2021 był zestawem dość solidnych kompozycji. Ostatni raz Dream Theater, z Mikem Portnoyem, zagrali w Polsce 20 września 2009 roku w hali Łuczniczka w Bydgoszczy (zdjęcie główne). 

Jedna z ostatnich wspólnych sesji zespołu z 2009 roku przed odejściem Portnoya.

Oświadczenie Mike’a Manginiego

Rozumiem decyzję Dream Theater o powrocie Mike'a Portnoya właśnie teraz. Jak to zostało powiedziane pierwszego dnia, moim zadaniem nie było wypełnianie wszystkich ról, jakie Mike pełnił w zespole. Miałem grać na bębnach, żeby pomóc zespołowi dalej funkcjonować. Moja główna rola, polegająca na tym, aby nasze koncerty działały, stałą się intensywnym i satysfakcjonującym doświadczeniem.

Na szczęście miałem możliwość doświadczyć grania muzyki z tak ikonicznymi muzykami, doświadczyć wielu chwil przepełnionych humorem. Lubiłem spędzać czas z ekipą. Poza tym wygranie Grammy było niesamowicie satysfakcjonujące.

Do fanów: Dziękuję bardzo, że byliście dla mnie tak niesamowici. Cenię sobie zdjęcia, które mam, na których wszyscy szalejecie i świetnie się bawicie. Na koniec, naprawdę kocham zespół, ekipę i menadżerów, i życzę im wszystkiego najlepszego.”

Mike Mangini w Polsce w 2020 roku.

Oświadczenie Mike’a Portnoya

Jestem przepełniony radością, że wracam do swojego domu i ponownie spotkam się ze swoimi braćmi. Dzielimy tyle wspólnej historii… tyle wspomnień, tak dużo muzyki… i pomyślimy, że zbliżamy się do 40 lat, odkąd rozpoczęła się nasza podróż! Pomysł wspólnego tworzenia nowej muzyki jest niesamowicie ekscytujący i absolutnie nie mogę się doczekać, kiedy wyruszę w trasę i zagram na żywo dla zupełnie nowego pokolenia fanów, którzy nigdy wcześniej nie mieli okazji zobaczyć tego składu… Nie ma jak w domu!”.

Oświadczenia pozostałych muzyków

O sytuacji wypowiedzieli się oczywiście John Petrucci, James LaBrie i Jordan Rudess. John Myung tradycyjnie nie był zbyt wylewny (i pewnie „dla odmiany” gra teraz na basie). Warto zwrócić uwagę, że Portnoy w żadnym momencie nie odniósł się do postaci Mike’a Manginiego. Inaczej zrobili to rzecz jasna Petrucci, LaBrie i Rudess. Szczególnie gitarzysta i klawiszowiec zaczęli swoje oświadczenia od podziękowań i podkreślenia muzycznej jakości Mike’a Manginiego. Petrucci: „Gra Mike’a Manginiego jest nieziemska i jestem niezwykle wdzięczny za czas, jaki spędził z nami w Dream Theatre. Jestem bardzo dumny z niesamowitej muzyki, którą razem stworzyliśmy, a której kulminacją była nasza pierwsza wygrana Grammy w zeszłym roku oraz z niezliczonych magicznych chwil, które przeżyliśmy na scenie przez ostatnie 13 lat.”

Rudess: „Mike Mangini jest jednym z najbardziej wyjątkowych perkusistów na świecie i czuję się zaszczycony, że mogliśmy stworzyć z nim ten cały dorobek. Zawsze będę wdzięczny za czas, który spędziliśmy w świecie Dream Theater.”

LaBrie: „Posiadanie Mike'a Manginiego przez te wszystkie lata było po prostu wspaniałą przygodą. Jest jednym z najbardziej niesamowitych i naturalnie utalentowanych perkusistów, z jakimi miałem przyjemność pracować. Dziękuję Mike.”

W dalszych zdaniach panowie opisują swoją ekscytację ponownej współpracy z Mikem Portnoyem, który właśnie jest w trasie z Winery Dogs i niedawno zagrał świetny koncert w warszawskiej Progresji.

Przygotował: Maciej Nowak

Zdjęcia kolejno: Michał Matusiak, press, Nidhal Marzou, Janek Fronczak

QUIZ – Nie wiesz tego o Evans!
1 / 12
Evans jest w rodzinie firmy D’Addario wspólnie z marką pałeczek…
Dalej !
Perkusista - online
Platforma medialna
Magazynu Perkusista
Dołącz do nas
Left image
Right image
nowość
Platforma medialna Magazynu Perkusista
Dlaczego warto dołączyć do grona subskrybentów magazynu Perkusista online ?
Platforma medialna magazynu Perkusista to największy w Polsce zbiór wywiadów, testów, lekcji, recenzji, relacji i innych materiałów związanych z szeroko pojętą tematyką perkusyjną.