Steve Gadd - Gaddiments
Sądzę, że nie ma sensu „przelatywać” przez tę szkołę po tzw. łebkach.
Napęd: Steve Gadd (Hudson Music, 2021)
Typ silnika: książka 48 stron, miękka okładka, język angielski, rozmiar 30cm x 23cm, możliwość zamówienia w pakietach z różnymi dodatkami. Cena ok 25 dolarów (bez dostawy).
Trasa: Kiedy dowiedziałem się, że Steve Gadd wydaje swoją książkę z rudymentami, postanowiłem ją niezwłocznie zamówić. Steve jest jednym z moich wielkich mistrzów. Wychowywałem się na jego stylu gry. Obie szkoły, wypuszczone na kasetach video - „In session” oraz „Up close”, analizowałem dziesiątki razy. Gadd oprócz posiadania niesamowitej muzykalności oraz time’u, zawsze był mistrzem werbla i transponowania techniki werblowej na cały zestaw. Niezmiennie fascynuje mnie obserwowanie i słuchanie, w jaki sposób Steve gra np. swoje słynne ćwiczenie pt. „Crazy Army”. Sam wielokrotnie próbowałem iść z moim graniem na werblu w tę stronę.
Książkę „Gaddiments” można zamówić w kilku wariantach (z bonusami lub bez - wiadoma sprawa, że to też jest biznes). Sama książka jest zbiorem werblowych ciągów, w których zawarte są wszystkie ważniejsze rodzaje ćwiczeń, takie jak jedynki, dwójki, paradiddle, flamy... od razu nasuwa się skojarzenie ze słynną szkołą Johna Pratta. Grając ćwiczenia, zagrywki czy akcenty, ewidentnie czuje się tak charakterystyczny, rytmiczny język Gadda. Jest to pozornie prosty język - jak się tego słucha z boku. Jeśli natomiast chcielibyśmy tak z marszu zagrać to na poziomie Steve’a - zaczynają się schody. Trudność polega na tym, że autor wprowadził znaczny poziom przekształceń w zaprezentowanych ćwiczeniach. Sądzę, że nie ma sensu „przelatywać” przez tę szkołę po tzw. łebkach. Każde z ćwiczeń - ciągów, wymaga cierpliwości i wielokrotnego powtarzania. Wydaje mi się, że tylko w ten sposób możemy coś sobie realnie utrwalić. Ja osobiście lubię taki rodzaj pracy. Wożę tę książkę ze sobą i często ćwiczę, np. w hotelu, na padzie. Zaczynam zawsze od początku, aby utrwalać ćwiczenia, które już znam, a potem - jeśli starczy sił, skupienia i czasu - brnę dalej w nowe ćwiczenia. Niewątpliwie szkoła ta dała powiew świeżości i inspiracji moim ćwiczeniom werblowym. Jeszcze jedna ciekawa rzecz - w książce jest specjalny kod, dzięki któremu możemy się zalogować i posłuchać, jak te ćwiczenia prezentuje mistrz Gadd.
Ćwiczenia są oparte na rudymentach, więc mogą z nich wiele skorzystać zarówno perkusiści, perkusjonaliści jak i perkusiści klasyczni.
Wrażenia z jazdy: Steve Gadd napisał całą książkę niejako mimochodem, siedząc w domu podczas pandemii. Ćwiczenia te pomagały mu zachować sprawność rąk na instrumencie. W pewnym momencie pojawił się pomysł, żeby wydać je w formie książki. Za młodu Steve grał dużo na werblu w tzw. drum corps. Była to dla niego świetna okazja do rozwoju techniki - przekładał potem ten rodzaj grania na cały zestaw. Tak narodził się jego styl – wyrazisty i rozpoznawalny, będący inspiracją dla wielu, wielu perkusistów na całym świecie. POLECAM całym sobą.
______