Roland SPD-30 Octapad
Dodano: 01.10.2010
Rodzaj sprzętu: Z prądem
Dostarczył: ROLAND
Wielką tegoroczną premierą na targach sprzętu muzycznego na całym świecie był prezentowany przez nas produkt firmy Roland. Udało nam się zdobyć jeden z egzemplarzy Octapada celem bliższego przyjrzenia się jego możliwościom.
Ten artykuł czytasz ZA DARMO w ramach bezpłatnego dostępu. Zarejestruj się i zaloguj, by mieć dostęp do wszystkich treści. Możesz też wykupić dostęp cyfrowy i wesprzeć rozwój serwisu.
Budowa
Octapad to solidna listwa zawierająca osiem niezależnych padów. Nie są ze sobą połączone i każdy z nich, można powiedzieć, żyje swoim życiem (całkowity brak przesłuchów). Producent postarał się zbudować urządzenie solidne, wytrzymujące realia działania perkusistów. Czy to się udało? Okaże się w przyszłości. Sprzęt wygląda obiecująco i mocno. Zaniepokoił nas jedynie wyświetlacz, który znajduje się tuż obok padów, jednak po obejrzeniu demonstracji sami postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście jest wytrzymały. Okazuje się, że spory i bardzo przejrzysty wyświetlacz LCD jest bezpieczny podczas zmasowanych ataków pałeczkami. Gra po ciemku także nie powinna stwarzać nam trudności ze względu na subtelne oświetlenie. Zobaczmy więc, jakie możliwości oferuje nam urządzenie, a jest w czym wybierać.
Możliwości
Wszelkie połączenia Octapad?a dokonywane są na jego tylnym panelu. Znajdziemy tam złącze zasilania dostarczanego z zewnętrznego zasilacza (9V), dwa gniazda USB - pierwsze typu A do podłączenia pamięci masowej, na której możemy magazynować dane z Octapad?a, drugie typu B funkcjonujące jako USB MIDI służące do transmisji danych MIDI do komputerowego sekwencera - oraz szereg gniazd TRS 1 cala tworzących sekcję I/O. Pierwsze z nich to stereofoniczne wyjście słuchawkowe działające niezależnie, co oznacza, że po podłączeniu słuchawek sygnał nadal wysyłany jest na główne wyjście audio (OUTPUT R i L/mono). Wysokoimpedancyjne wyjście audio, pracujące zarówno w trybie mono, jak i stereo umożliwia podłączenie urządzenia do wzmacniacza lub miksera. Istnieje również możliwość podpięcia i domiksowania zewnętrznego źródła dźwięku (Mix In) oraz zewnętrznych triggerów, dzięki którym możemy stworzyć mini zestaw perkusyjny. "Mini" ponieważ wtyków jest tylko cztery (kick, snare, hihat, ride) plus jeden dodatkowy kontroler hihatu. Para dodatkowych kontrolerów nożnych (FOOT SW) ułatwi pracę z urządzeniem zwłaszcza, gdy podczas gry wymagane jest przełączenie wybranych parametrów. Nie zabrakło też pięciopinowego gniazda MIDI (in i out), umożliwiającego wykonanie połączeń między zewnętrznymi modułami lub interfejsami pracującymi w tym standardzie.
Funkcjonalność
Octapad wygląda imponująco, gdy stworzymy swój mini zestaw i rozszerzymy go, chociażby jedynie o wspomniany wcześniej kick. Mamy do czynienia z niemal pełnym zestawem perkusyjnym o przebogatym banku brzmień. Oczywiście, wszystko to w momencie, gdy chcemy grać z nim równolegle, ponieważ możliwość tworzenia pętli i sampli jest tak szeroka, że swobodnie pozwoli nam stworzyć ciekawe kompozycje oparte nie tylko na instrumentach perkusyjnych. Nakładanie poszczególnych loopów na siebie oraz tworzenie fraz przebiega w sposób niezwykle płynny, a dzięki kwantyzacji możemy być pewni, że wszystko będzie grało równo. Większość funkcji, jakie możemy spotkać w urządzeniach Roland została w Octapadzie wykorzystana w tradycyjnym lub rozszerzonym zakresie. Każde brzmienie możemy swobodnie modyfi kować i jedynym ograniczeniem pozostaje tak naprawdę nasza wyobraźnia i kreatywność. 600 instrumentów i możliwości ich modyfi kacji to zasoby, które będą nam długo służyć, do tego wspomniane podłączenie hi-hatu lub Kicka (oraz snare i ride) tworzy naprawdę mocnego potwora. Ekran LCD jest bardzo przejrzysty i wyszukiwanie kolejnych funkcji w dużej mierze wykonuje się w sposób intuicyjny pod warunkiem, gdy wiemy, jaki efekt chcemy uzyskać. Octapad doskonale sprawdza się w momencie, gdy chcemy go wykorzystać do podkładów z loopami, prostota obsługi i możliwość zaprogramowania kolejności loopów pozwala na swobodną grę.
Podsumowanie
Roland przedstawił urządzenie, które jest typowym sprzętem wymagającym bezpośredniego kontaktu z użytkownikiem. Wszystkie przedstawione dane nie oddają niezwykłej grywalności (jak to się zwykło mówić w terminologii fanów gier) Octapada. Cena sprzętu wynosi niewiele ponad dwa tysiące złotych i jest naszym zdaniem bardzo przyzwoita tworząc Octapad bardzo interesującym produktem na naszym rynku.
{podsumowanie Urządzenie wciąga i zachęca do tworzenia i kreowania własnych fraz, podkładów lub do zwykłej gry na wyszukanym zestawie o niekonwencjonalnym brzmieniu. Jest to jednak urządzenie przeznaczone zdecydowanie dla pasjonatów i osób, które korzystają na co dzień z tego typu rozwiązań technicznych (loopy) podczas swojej gry, ponieważ wielość funkcji i zakres możliwości wewnętrznych, jak i podłączenia urządzeń zewnętrznych jest tak szeroka, że szkoda, by urządzenie wykorzystywane było np. w połowie.}
Sprawdzał: Maciej Nowak, Paweł Sapija