Vruk

Prezentujemy wam nowość na polskim rynku, która powinna zainteresować każdego, kto przykłada dużą wagę do sprawności gry nogami w konkretnych tempach.

Często wśród młodych perkusistów, uczestniczących w warsztatach uznanych gwiazd perkusji, zauważyć można nieprzepartą chęć poznania "złotego środka", który niczym magiczna różdżka zwiększy nagle nasze umiejętności. Nie okłamujmy się - większość perkusistów tak ma. Stąd te ciągłe pytania o ustawienie stopy, rąk, uchwyt, siedzenie, ułożenie i wiele innych, które mają nam pomóc w sprawniejszej grze. Wielu perkusistów chciałoby mniejszym wysiłkiem zdobywać kolejne szczyty perkusyjnego rzemiosła. Więcej grać muzykę, a mniej ćwiczyć żmudne ćwiczenia. Nic w tym złego, to normalny ludzki odruch. Dzięki temu, że to jednak ciężka praca jest najlepszym kluczem, kolejne etapy wtajemniczenia w perkusyjny fach smakują znacznie lepiej. Vruk to rozwiązanie, które nie ma za zadanie być takim złotym środkiem, jednak jego przeznaczenie ma nieco nas do tego zbliżyć.

URZĄDZENIE

Vruk to z pozoru dość dziwnie wyglądające urządzenie. Nie jest to pedał perkusyjny ani w sumie też żadna nakładka na pedał. Jest to przedłużenie naszej stopki perkusyjnej i stwierdziliśmy, że ze względu na indywidualność rozwiązania (patent) Vruka będziemy nazywać… po prostu Vrukiem, a nie żadną "przedłużką" czy "dostawką". Sposób założenia widoczny jest na zdjęciu. Podstawą jest metalowa platforma, która zaczepiona do pedału przedłuża platformę nacisku. Na zakończeniu, na rozszerzeniu, które będzie ostatecznie pod piętą, platforma podparta jest na gumowej stopce, dzięki czemu całe urządzenie rusza się, ale daje poczucie stabilności. Z przodu na pedale perkusyjnym, znajduje się gumowa nakładka, która poprzez nacisk palców stanowi element łączący pedał z Vrukiem.

GRA

Montaż Vruka to banalna czynność, dodatkowo trzeba zaznaczyć, że pasuje do większości stopek perkusyjnych - a praktycznie wszystkich powszechnie używanych. Cała idea polega na przedłużeniu pedału perkusyjnego, ale nie w klasyczny sposób. Vruk daje możliwość podparcia pięty podczas gry, przez co perkusista może odpocząć w szybkich tempach. Normalnie szybkie uderzenia z podniesioną piętą powodują, że grający musi koncentrować się także na stabilności, ponieważ summa summarum - przy rajdzie w jakimś konkretnym dla nas tempie (każdy ma swoje własne tempo "śmierci") siedzimy na kości ogonowej, a często grając ciągi zaczynamy spinać mięśnie. Dzięki Vrukowi pięta ma możliwość swobodnej pracy, a dzięki elastyczności stopki podtrzymującej platformę przedłużenie nie jest sztywne, ale pracuje reagując na ruch nogi - pod piętą zwiększa się nasza stabilność i kontrola, a co za tym idzie szybkość. Vruk doskonale nam się spisał w szybkim graniu, ale mniej w sytuacji, gdy chcieliśmy pograć nieco tłustsze i wolniejsze rytmy, oparte na bardzo zamaszystych ruchach. Vruk wtedy nieco zawadzał. W momencie, gdy wchodziliśmy w klimaty heavy, thrash i mocniej, urządzenie okazywało się bezcenne i doskonale wspomagało pracę nóg.

PODSUMOWANIE

Przede wszystkim cieszymy się, że Vruk będzie dostępny w dobrych polskich sklepach, przez co perkusiści będą mieli możliwość sprawdzenia i przetestowania urządzenia. Z pewnością wymaga ono dostosowania, ponieważ na początku czucie gry jest nieco dziwne, jednak okres przystosowania zajmuje raptem kilka chwil. Po tym możemy hulać w szybkich tempach, co przyjdzie nam znacznie łatwiej i pewniej. Perkusiści, celujący w szybkie i mocne granie, powinni czym prędzej zapoznać się z urządzeniem!

Dystrybucja: LucDrum Hardware (www.lucdrumhardware.com)

Test ukazał się w numerze kwiecień 2014