Drumset Academy - Oszczędne przejścia czyli mniej znaczy więcej
Kiedy ustalałem tematykę tego artykułu z Rednaczem (redaktorem naczelnym), pojawił się wątek: „Po co grać mniej w muzyce pop, rock, ogólnie z wokalem”. Oczywiście zażartowałem, że: „mało płacą, to się mało gra”, ale tak naprawdę sens jest zdecydowanie inny.
Maciek podał przykład Simona Phillipsa, który na warsztatach demonstrował różne sposoby zagrania przejścia na refren w utworze „Africa” zespołu ToTo. Simon zagrał najpierw gęsty młyn. Świetna zagrywka, ale wybijająca z klimatu budowanego od początku utworu. Następnie zagrał oszczędniej. Było już lepiej, ale wciąż za dużo. Ostatecznie zagrał tak, jak oryginalnie Jeff Porcaro i dopiero wtedy pasowało to idealnie.
Postanowiłem zatem napisać o przejściach w piosenkach, bazując na kunszcie (tak, to jest odpowiednie słowo) Jeffa Porcaro. Świat perkusyjny zachwyca się jego pięknie osadzonymi rytmami, analizując przede wszystkim rytmy half time shuffle, mało jest natomiast omówień jego przejść, które uważam za doskonałe połączenie finezji grania, muzykalności, inteligencji, smaku i oszczędności środków. Uważam, że są one idealnymi przykładami przejść wykorzystywanych w piosenkach, które idealnie „siedzą” w klimacie prowadzonych rytmów, a przede wszystkim nie przeszkadzają, pogłębiając spójność grania z muzyką. We francuskim Sèvres, gdzie mieści się siedziba Międzynarodowego Biura Wag i Miar, w którym powstały i znajdują się wzorce metra i kilograma, powinny znaleźć się zagrywki tego pana. Pod tym linkiem znajduje się lista nagranych przez niego płyt: http://www.toto99.com/ disco/jeffdisco.shtml