Wywiady

Najnowszy album Luxtorpedy to doskonała okazja, by kolejny raz przyjrzeć się popularnemu Krzyżykowi, tym razem od strony studyjnych mikrofonów.

„Coraz rzadziej patrzę na podziały, grupy instrumentów, gatunki muzyki. To wszystko tworzy jeden wszechświat, warto czasami odwiedzić inną planetę, choćby w niewygodnym skafandrze".

Często wspominamy, że konsekwencja jest jednym z najważniejszych czynników w drodze do osiągnięcia sukcesu na współczesnej scenie muzycznej. Zresztą nigdy łatwo nie było, a rok 2020 specjalnym wyjątkiem w tej kwestii nie jest… delikatnie mówiąc.

Lubi przyłożyć z prawej łapy i osadzić konkretny riff. Potrzebuje do tego solidnych pleców, czyli konkretnego bębniarza, który zbuduje mocny, stabilny grunt dla całej kompozycji.

Każdy szanujący się heavymetalowy zespół musi mieć w swoich szeregach porządnego bębniarza. Bez dobrego „fizycznego” daleko się nie ujedzie, nie ma mowy! Czujni, zawsze gotowi, bardzo sprawni, dynamiczni, świetnie operujący w różnych tempach. Tak właśnie prezentuje się nasz gość.

Jedna z najbardziej charakterystycznych postaci polskiej sceny perkusyjnej. W chwili, gdy gra na instrumentach perkusyjnych, jest to jak kluczowa przyprawa, która daje daniu finalny smak.

W 2012 roku był jednym z najpopularniejszych cajonerów na YouTube. Coverem „Rosanna” zagranym nie tylko dłońmi, ale też palcami i paznokciami w bardzo charakterystyczny sposób na tapie cajonu, stworzył i po dziś dzień rozwija całkowicie nowy styl gry na tym instrumencie. Co dziś porabia Martin Krendl?

Z Radkiem Bolewskim – wokalistą i perkusistą duetu Bolewski & Tubis, kompozytorem, wykładowcą w Akademii Muzycznej w Łodzi, a także bębniarzem Krystyny Prońko i wielu innych artystów, z którymi występuje sesyjnie, rozmawia Wojtek Andrzejewski.

Jak on śmiał…? Maciek Gołyźniak daje pretekst, by znowu znaleźć się w centrum perkusyjnych wydarzeń i pojawić się na naszej okładce. Wydaje album solowy, który trafia pod skrzydła Polskich Nagrań i zostaje kolejnym wydawnictwem w ramach Polish Jazz.

W temacie bębniarzy przepytywaliśmy już gitarzystów, basistów, pianistów… Najwyższa pora porozmawiać ze skrzypkiem, szczególnie, gdy jest to muzyk, który lubi, jak bęben jest solidnie wbity.

Chyba nie ma wśród perkusistów lepszego eksperta od brzmienia bębnów jak Simon Phillips. Wielokrotnie o tym wspominaliśmy i podkreślaliśmy jego wielką wiedzę oraz doświadczenie, a także otwartość i umiejętność dostosowania się do potrzeb.

Muzyka zespołu Obscura nie należy ani do spokojnych, ani prostych. Wymagający repertuar to połączenie dużej dawki energii, zaplecza technicznego, ogrania i sporej dyscypliny. Najwyraźniej austriaccy perkusiści lubią takie środowisko.